Besty korzysta z plików cookie, aby dać Ci jak największą wygodę.

Wchodzi kobieta na dyskotekę w Wołominie

Wchodzi kobieta na dyskotekę w Wołominie, ochroniarz ją pyta: - Ma Pani pistolet? - Nie. - A może ma Pani nóż? - Nie. - Siekierę? - Nie. - Kastecik? - Nie, nie mam nic. Ochroniarz rozbija butelkę, daje jej tulipana i mówi: - Ja pierrdolę, to niech chociaż to Pani weźmie!

Wchodzi kobieta na dyskotekę w Wołominie

Wchodzi kobieta na dyskotekę w Wołominie, ochroniarz ją pyta: - Ma Pani pistolet? - Nie. - A może ma Pani nóż? - Nie. - Siekierę? - Nie. - Kastecik? - Nie, nie mam nic. Ochroniarz rozbija butelkę, daje jej tulipana i mówi: - Ja pierrdolę, to niech chociaż to Pani weźmie!

1 028 wyświetleń